Jeśli zdecydujemy się po wyborach na koalicję anty-PiS, to gramy w scenariuszu Jarosława Kaczyńskiego. Mamy w Polsce kosmiczne wyzwania przed sobą. Mamy wojnę na granicach Europy, wojnę mamy obok
u sąsiada. Nie ukrywam i o to zabiegam, żeby po wyborach być szefem rządu koalicji PO-PiS-PSL
- powiedział w TVN24 Janusz Piechociński.

Reklama

Wicepremier mówił, że nie przejmuje się ostatnimi sondażami, które dają jego partii jednocyfrowy wynik, a według części badań, ludowcy w ogóle nie znajdą się w nowym Sejmie. - Zostawmy te zabawne sondaże - komentował Piechociński.

Jak przykład niewiarygodności sondaży przypomniał, że przed wrześniowym referendum z badań wynikało, że pójdzie do niego nawet 20 proc. Polaków, a frekwencja wyniosła ostatecznie 7,8 proc. - Wieszczę PSL rewelacyjny wynik - dodał.

Reklama