Nie było żadnej konstytucji! To jest ostatnia deska ratunku Platformy Obywatelskiej, wyciągać jakieś dokumenty sprzed lat - mówił w rozmowie z Moniką Olejnik w Radiu ZET poseł Jacek Sasin. Wtedy dziennikarka wyciągnęła wydrukowany projekt, zatytułowany: "Projekt Prawa i Sprawiedliwości. Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej"

Reklama

Polityk zaczął więc tłumaczyć, że to była tylko propozycja zmian. To był dokument do dyskusji. Był propozycją, ćwiczeniem intelektualnym - stwierdził. Zauważył też, że w takim projekcie nie ma niczego złego, bo każda partia powinna mieć własne pomysły na ustawę zasadniczą. Oczekiwalibyśmy, żeby PO też powiedziała, czy konstytucja jest znakomita, czy wymaga zmian - dodał.

Pytany przez Monikę Olejnik o kilka kontrowersyjnych pomysłów - jak choćby zwiększenie roli prezydenta i wydawanie dekretów z mocą ustawy, Sasin stwierdził, że w takiej formie rządów niczego złego nie ma. Przypomniał, że podobny system działa we Francji czy USA.

Reklama