"Świetna #DebataWarszawska w wykonaniu @trzaskowski_. To jest właśnie format człowieka, który ma wszelkie kompetencje i predyspozycje do zarządzania tak kompleksowym miastem, jakim jest Warszawa" - napisał na Twitterze lider PO, Grzegorz Schetyna. Sam kandydat dziękował za to za wsparcie swoim zwolennikom i twierdził, że telewizyjne starcie wygrał razem z nimi

Reklama

Tomasz Siemoniak wskazywał z kolei na "brak wiarygodności" wiceministra sprawiedliwości. "Cały Patryk Jaki. Zrezygnował z członkostwa w partii i wsiadł potem do autokaru PiS. Jak ze szczepionkami. Jak z in vitro. Jak ze wszystkim. Kompletny brak wiarygodności!" -napisał. Z kolei Sławomir Neumann uznał, żę odjazd autobusem z logo PiS, po tym, gdy podczas debaty zapowiedział, że wystąpił z Solidarnej Polski pokazuje, że Patryk Jaki to "zwykły picer".

Rzecznik PO - Jan Grabiec - zauważył zaś, że same słowa Patryka Jakiego na początku debaty, o tym, że kandydat Koalicji Obywatelskiej jest zdecydowanym faworytem, "dobitnie pokazują skalę przewagi" posła PO. Z kolei Katarzyna Lubnauer stwierdziła na Twitterze , że "Jest dowód zwycięstwa @trzaskowski_ . Tvp info ( czyli TVPIS) napisała, że trudno wyłonić zwycięzcę😀 To oznacza, że uznali całkowitą klęskę @PatrykJaki."

Reklama

Innego zdania byli za to zwolennicy PiS i ludzie Jakiego. Najwięcej konkretów, uporządkowany program, brak ideologii, energia i zaangażowanie" - uznał Sebastian Kaleta. Wojciech Biedroń z wpolityce.pl uznał zaś, że "Jaki rozbił bank z rezygnacją partyjną dla siebie i Trzaskowskiego. Znów kilka przystanków do przodu. Katastrofalnie złe przygotowanie #Trzaskowski . To zwyczajne lekceważenie wyborców."

Piotr Guział uznał zaś, że Jaki znokautował Trzaskowskiego, który wykazał "patologiczne partyjniactwo w najgorszym wydaniu"