W poniedziałek olsztyński Sąd Rejonowy rozpoznawał sprawę Czesława Jerzego Małkowskiego oskarżonego o gwałt na urzędniczce. Przestępstwo to Małkowski miał popełnić będąc prezydentem miasta. Choć sąd kończy już rozpoznawanie tej sprawy nie uda mu się przed niedzielnymi wyborami samorządowymi jej zakończyć - w poniedziałek sąd wyznaczył kolejne terminy procesu przypadające na czas już po wyborach.

Reklama

Czesław Jerzy Małkowski nie mówi publicznie o sprawie, w której odpowiada za gwałt na urzędniczce. Oświadczenie w tej sprawie nagrał i zamieścił we wtorek w portalu społecznościowym. - To wszystko się kończy i niebawem będzie wyrok, zapewniam: uniewinniający - mówi Małkowski. Dodał, że jest przekonany, iż kończący się proces udowodni "nie jego winę, ale jego niewinność". - Zapewniam, że jestem niewinny i mówię to wprost w oczy każdemu, kogo spotykam - podkreślił Małkowski. - Jestem ponad wszelką wątpliwość niewinny - zapewnił.

Małkowski na filmie wraca do czasów sprzed seksafery, gdy postawiono mu zarzuty natury gospodarczej: przekroczenie uprawnień i działanie na szkodę gminy. Chodziło w tej sprawie o umorzenie podatku firmie Polmozbyt. W 2010 roku, gdy toczyło się śledztwo ws. seksafery z zarzutów gospodarczych Małkowski został uniewinniony. Wyrok ten szybko się uprawomocnił.

- Kiedy okazało się, że były to wyssane z palca zarzuty (..), ponieważ nie udało się ze mnie zrobić przestępcy gospodarczego, (...) pojawiły się zarzuty o dużym kalibrze moralnym - zaznaczył Małkowski. Jak dodał, pod względem czystości działań biznesowych "jest chyba jedynym w Polsce tak prześwietlonym, tak krystalicznie czystym prezydentem".

Reklama

Małkowski przekonuje, że "gdyby to była prawda, gdyby ktoś chciał udowodnić taką zbrodnię, o jaką się mnie posądza, to by wystarczył rok-dwa". - A tu udowodnienie kłamstwa wydaje się dłuższe i trudniejsze, niż udowodnienie prawdy - zauważył. Zaznaczył, że proces w sprawie o gwałt trwa od 11 lat. Małkowski konsekwentnie nie przyznaje się do winy.

W 2015 r., po czteroletnim procesie, sąd w Ostródzie skazał Małkowskiego na 5 lat więzienia oraz zakazał przez 6 lat sprawowania kierowniczych stanowisk w jednostkach samorządu terytorialnego. Małkowski został wówczas uznany za winnego zgwałcenia urzędniczki, która była w ostatnich tygodniach ciąży oraz jej molestowania - przy czym w ocenie sądu - czynów tych miał się dopuścić, wykorzystując relację zależności.

Małkowski był prezydentem Olsztyna od 2001 r., przez prawie dwie kadencje - do 2008 r., gdy mieszkańcy Olsztyna odwołali go w referendum lokalnym po wybuchu tzw. seksafery w ratuszu. Mimo toczącego się śledztwa, a potem nierozstrzygniętej sprawy przed sądem, Małkowski dwukrotnie (w 2010 r. i 2014 r.) kandydował na prezydenta Olsztyna. Za każdym razem przegrywał w II turze z obecnym włodarzem miasta Piotrem Grzymowiczem. Zdobył natomiast mandat radnego, który nadal sprawuje.

Małkowski jest z zawodu nauczycielem historii, od 1986 r. był dyrektorem Okręgowego Urzędu Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk w Olsztynie. Po zlikwidowaniu PRL-owskiej cenzury powrócił do wyuczonego zawodu, zostając w jednej z olsztyńskich szkół nauczycielem historii. Na początku lat 90. wstąpił do SdRP, a później do Sojuszu Lewicy Demokratycznej, w 1998 r. został wybrany do rady miasta Olsztyna, a następnie zaczął jej przewodniczyć. W tym samym roku został sekretarzem Rady Wojewódzkiej SLD. Potem wystąpił z partii.

Reklama

Na stanowisko prezydenta Olsztyna kandyduje ośmiu kandydatów: Beata Bublewicz (Koalicja Obywatelska); Monika Falej z Komitetu Wyborczego Wyborców "Wspólny Olsztyn", Michał Wypij (Zjednoczona Prawica); miejski radny Krzysztof Kacprzycki (SLD); poseł Andrzej Maciejewski (Kukiz'15); Czesław Małkowski (własny komitet), Tomasz Pitura (Komitet Wyborczy Wyborców Olsztyn Kocham), a także obecny prezydent Piotr Grzymowicz (własny komitet, popierany przez PSL).