Należą do nich członkowie Ruchu Poparcia Palikota. "Jarosław Kaczyński zwołał na dziś konferencję Stop Benzynie po 6 złotych! Przecież ten człowiek nigdy nie trzymał rękojeści dystrybutora w ręce! Nie ma prawa jazdy, samochodu. Całe życie na państwowym wikcie samochodowym. Jarku, przestań piep***, zrób prawo jazdy! Kup samochód!" – napisali na oficjalnej stronie ugrupowania na portalu społecznościowym Facebook.

Reklama

Burza wokół cen benzyny trwa. Zapoczątkował ją rano szef PiS, który zwołał konferencję prasową na ten temat. Już wtedy padło pytanie, czy powinien zajmować się tą sprawą, skoro nawet nie ma prawa jazdy. Kaczyński odparł: "Mamy w Polsce premiera, który nie ma kwalifikacji, żeby rządzić, a rządzi. I to jest moja odpowiedź na te zarzuty".

Te komentarze – i żądania obniżki akcyzy na paliwo – równie kąśliwie skwitował po południu Donald Tusk. "To, co mówił dzisiaj Jarosław Kaczyński, pasowałoby do pchły szachrajki, a nie do poważnego polityka. Tylko piroman chce gasić pożar benzyną" – stwierdził.