Najgorzej jest - jak zauważa gazeta - w Nowym Jorku. Tamtejsi lekarze nie szczepią już osób poniżej 65. roku życia. Brakuje szczepionek zarówno przeciwko zwykłej grypie sezonowej, jak i przeciwko nowej świńskiej odmianie A/H1N1.

Reklama

"Technologia jest bardzo stara i nie da się ich produkować szybciej" - tłumaczy profesor Michael Osterholm z uniwersytetu stanu Minnesota. Popytu Amerykanów na szczepionki nie można zaspkoić, choć koncerny farmaceutyczne pracują pełną parą.

Eksperci mają nadzieję, że sytuacja poprawi się za kilka tygodni. Zwracają jednak uwagę, że podobne niedobory mogą się jeszcze pojawić, nie tylko w USA, ale także w innych krajach, które są zainteresowane szczepionkami.