Policjanci apelują, aby bez wyraźnej konieczności nie wyjeżdżać z domu. "Służby drogowe próbują odśnieżać jezdnie, ale pada tak gęsty śnieg, że drogi momentalnie robią się białe i śliskie" - ostrzega Paweł Petrykowski z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
Szczególne powody do narzekań mają kierowcy na autostradzie A-4, na odcinku z Legnicy do Wrocławia. Wieczorem, z powodu kolizji i wypadków, trasa była sparaliżowana w dwóch miejscach.
W okolicy Legnickiego Pola trasę zablokowała ciężarówkę, która wpadła w poślizg i stanęła w poprzek drogi. Na 96. kilometrze autostrady zderzyły się trzy samochody. Na szczęście nikt nie ucierpiał. Autostrada została jednak kompletnie zablokowana. Kierowcy utknęli w długich korkach. Do tego cały czas sypał tam gęsty śnieg.
Ciężkie warunki panują także na krajowej "ósemce" z Wrocławia do przejścia granicznego w Kudowie Zdroju. Nie ma już co prawda utrudnień w okolicy Ząbkowic Śląskich, ale z powodu padającego śniegu samochody jadą tam bardzo powoli. Fatalna sytuacja jest także na drodze krajowej nr 33. Obie trasy wieczorem przyblokowało tam kilka ciężarówek. Pojazdy nie są w stanie pokonać stromych wzniesień, zasypanych śniegiem i oblodzonych.
Zima dokuczy nam w ten weekend. Fala intensywnych opadów śniegu sunie przez Polskę od południa. Dolny Śląsk jest sparaliżowany. Zasypało autostradę A-4, w wielu miejscach drogi blokują ciężarówki, które ślizgają się na wzniesieniach. A tak do rana będzie już w całej Polsce.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama