Władze Wrocławia wypowiedziały podpisaną w kwietniu zeszłego roku umowę na budowę stadionu, ponieważ ich zdaniem wykonawca miał wielomiesięczne opóźnienia i nie był w stanie zakończyć prac w terminie, czyli w połowie 2011 r. W sobotę podpisano umowę z nowym wykonawcą - z firmą Max Boegl, która ma wybudować stadion właśnie do tego czasu.

Reklama

O pozwie sądowym przeciwko Mostostalowi Warszawa S.A. poinformował dziennikarzy w środę prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz. "Chcę poinformować, że podjąłem decyzję i proszę kancelarię prawną o przygotowanie pozwu o odszkodowanie. Sprawa w najbliższych dniach może trafić do sądu i może się tragicznie skończyć dla Mostostalu, bo jeśli sąd podzieli nasz punkt widzenia, to członkowie konsorcjum Mostostalu będą figurowali na czarnej liście i nie będą mogli korzystać z zamówień publicznych" - mówił Dutkiewicz.

Prezydent tłumaczył, że bardzo chciał uniknąć drogi sądowej, ale "wobec wrogiego gestu Mostostalu" Wrocławiowi nie pozostaje nic innego, jak pozwać konsorcjum o odszkodowanie.

"Chcieliśmy w pokojowy sposób rozstać się z dotychczasowym nierzetelnym wykonawcą. Jednak Mostostal Warszawa wykonał niezwykle wrogi gest w kierunku miasta, zwracając się do sądu w trzech sprawach" - mówił Dutkiewicz, prezentując dziennikarzom odpis postanowienia Sądu Okręgowego w Warszawie z 19 stycznia.

Reklama

Wynika z niego - zdaniem prezydenta - że Mostostal Warszawa domaga się, by sąd zakazał Wrocławiowi wyłonienia nowego wykonawcy - sąd odrzucił to żądanie; po drugie Mostostal prosił o zamrożenie placu budowy - sąd i na to się nie zgodził; po trzecie spółka chciała zamrożenia 70-milionowej gwarancji. W tym przypadku - sąd zdecydował o dwutygodniowym zamrożeniu tych pieniędzy.

Pytany przez dziennikarzy, od kogo Dutkiewicz dowiedział się o "sądowych działaniach Mostostalu", prezydent Wrocławia powiedział, że dowiedział się w środę o godz. 15 z kancelarii prawnej, która reprezentuje Mostostal. Dodał, że gdy prawnicy Mostostalu składali w sądzie pozew przeciwko Wrocławiowi, Dutkiewicz gościł u siebie prezesa Mostostalu, z którym - jak mu się wydawało - był w trakcie "pokojowych" negocjacji.

"Teraz jednak mamy za sobą bardzo rozsądną decyzję sądu. I kolejny nierozsądny gest Mostostalu" - mówił Dutkiewicz.

Reklama

czytaj dalej



Tymczasem w oświadczeniu wydanym w środę przez Mostostal firma zadeklarowała, że zamierza skorzystać z wszelkich przysługujących mu środków ochrony prawnej, żeby bronić swoich interesów, dobrego imienia i wizerunku. Mostostal Warszawa poinformował, że odrzuca w całości argumentację przyjętą przez władze Wrocławia za podstawę do rozwiązania umowy i uważa jego decyzję za bezpodstawną i prawnie nieskuteczną.

"Nie chcemy opóźniać ani utrudniać budowy stadionu na EURO 2012 we Wrocławiu, ale w grę wchodzi obrona dobrego imienia konsorcjum, dlatego nie wykluczamy wejścia na drogę sądową" - powiedziała w środę PAP Kinga Drózd z biura prasowego Mostostalu Warszawa.

Dutkiewicz podkreślił w środę, że wszelkie działania sądowe nie będą miały wpływu na dalsze prace przy budowie stadionu. "Wykonawca jest. Przygotowuje się do rozpoczęcia prac i tego procesu nic nie powstrzyma" - mówił Dutkiewicz.

W poniedziałek władze Wrocławia podpisały umowę z firmą Max Boegl - nowym wykonawcą stadionu na piłkarskie mistrzostwa Europy w 2012 r. Ma ona wybudować obiekt do końca czerwca 2011 r.

Max Boegl, który samodzielnie zbudował sześć stadionów (m.in. we Frankfurcie), a w budowie kilkunastu uczestniczył jako współwykonawca, już wcześniej startował w przetargu na budowę wrocławskiego stadionu, ale w nim nie zwyciężył.

Dokończenie budowy stadionu będzie kosztowało ok. 655 mln zł. "Cena może jednak wzrosnąć o 3,75 proc. i wynieść ok. 680 mln zł. Zależy od tego, jak dokładnie wycenimy to, co zostało zrobione przez poprzedniego wykonawcę. Cena może się jednak zmniejszyć i zależy to m.in. od ceny materiałów, które będą w przyszłości wykorzystywane" - mówił Dutkiewicz.

Pierwsze prace przygotowujące teren pod budowę wrocławskiego stadionu rozpoczęły się we wrześniu 2008 r. Umowę na budowę podpisano z konsorcjum pod przewodnictwem Mostostalu Warszawa S.A. w kwietniu tego roku. Tuż po tym rozpoczęły się prace. "Kamień węgielny" wmurowano w czerwcu.

Wrocławski stadion ma mieścić prawie 42 tys. widzów. Będzie obiektem wielofunkcyjnym, na którym oprócz meczów piłkarskich, można będzie organizować m.in. koncerty. Pod trybunami znajdą się cztery niezależne pomieszczenia, w których powstanie m.in. największy we Wrocławiu klub fitness, kasyno, dyskoteka oraz sale konferencyjne i biurowe.