Haker zamawiał towary w imieniu jednego z suwalskich sklepów komputerowych. Ale to nie koniec. Włamał się też do skrzynki e-mail, z której wykasował wiele informacji i danych oraz anulował kilkadziesiąt umów z kontrahentami sklepu.

Właściciel firmy zaalarmował prokuraturę. Ta twierdzi, że ma już pewne podejrzenia, kto stoi za przestępstwem. Ale nie chce ujawniać żadnych szczegółów.

Reklama