Po uruchomieniu strony w oczy rzuca się wpis szydzący ze społeczników, którzy stworzyli program do blokady strony Redwatch.info. "Rzekoma akcja zablokowania strony Redwatch.info dała tyle, że wzbogaciliśmy się o IP lewackiego ścierwa!!!" - napisali neonaziści.

W lutym wydawało się, że antyfaszystowscy hakerzy poradzili sobie ze stroną. Stworzyli "robaka", który obciążał wszystkie serwery, z których korzystają neonaziści.

Reklama

Nie potrafiły tego zrobić polskie specsłużby, które interesowały się portalem. Było to trudne nie tylko z powodów technicznych - neonaziści korzystali aż z 318 serwerów. Były też problemy prawne. Serwery, z których nadawano zakazane treści, są w USA.