Dziennikarze dotarli do najnowszej decyzji Prokuratury Okręgowej w Warszawie, prowadzącej śledztwo w sprawie Totalizatora. Okazuje się, że śledczy umorzyli wszystkie jego najważniejsze wątki. Powód? Brak znamion przestępstwa. Ale przez lata prokuratura utrzymywała, że byli prezesi hazardowej spółki narazili ją na ponad 50 milionów złotych strat - pisze "Puls Biznesu".

Reklama

Na decyzję o umorzeniu wpływ miały trwające kilka miesięcy przesłuchania biegłego, w których uczestniczyli podejrzani ze swymi obrońcami. "Biegły nie wypadł zbyt dobrze, a prokuratura bała się wpadki przed sądem" - wyjaśnia informator "Pulsu Biznesu".

Główny akt oskarżenia w sprawie Wieczerzaka o wyrządzenie PZU Życie ponad 170 milionów złotych strat upadł w kwietniu 2004 roku w rezultacie nieprawidłowości w pracy powołanych przez prokuraturę biegłych i szkolnych błędów popełnionych na początku śledztwa.

Siedem lat po aresztowaniu byłego szefa PZU Życie kolejne śledztwa prokuratury są umarzane, a te które są jeszcze w toku - stoją w miejscu, pewnie czekając na umorzenie - pisze "Puls Biznesu".