Urzędnicy z krakowskiego magistratu uznali, że "tęczowa" promocja Krakowa to pomysł wyśmienity. Przygotowania do nowej akcji ruszyły pełną parą, a "Gazeta Wyborcza" wyśledziła, że opracowywane są już szczegóły specjalnej strategii, z jaką Kraków ruszy po pieniądze z zasobnych portfeli wykształconych, podróżujących po świecie, interesujących się kulturą, sztuką i rozrywką homoseksualistów.

Reklama

Publikacja gazety wprowadziła polityków z Platformy Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości w osłupienie. Zgodnym chórem skrytykowali oni pomysł Krakowskiego Biura Festiwalowego i biura promocji i marketingu Urzędu Miasta Krakowa.

"Liczne organizacje i stowarzyszenia broniące za wszelką cenę tzw. <wolności osobistej> zdołały zachwycić nawet urząd miasta. Skoro urzędnicy widzą czysty zysk finansowy z oferty skierowanej do grup homoseksualistów, można zapytać, czy moralne jest zatem zarabianie pieniędzy na promowaniu zachowań nieobyczajnych?" - pyta na łamach "Gazety" Agata Tatara, radna PiS-u i rzeczniczka prasowa krakowskiej części ugrupowania.

"Pomysł uważam za nietrafiony. Do Krakowa może przyjechać teraz każdy, bez nachalnego określania swoich preferencji seksualnych. I Kraków, i jego zabytki spodobają się każdemu, niezależnie od tego czy jest homo czy hetero, łysy czy owłosiony, wysoki, czy niski, a jego skóra jest biała, czarna bądź niebieska" - komentuje Paweł Sularz, przewodniczący krakowskiej PO.

Reklama

Awantura wywołana "tęczową" promocją miasta wybuchła w chwili, gdy ruszyły przygotowania organizacyjne przed wielkim świętem gejowskim - paradą EuroPride - która w lipcu 2010 roku odbędzie się w Warszawie. Do Polski ma zjechać nawet milion gości z całego swiata.

"Oczywiste jest dla mnie, że nawet kilkaset tysięcy uczestników warszawskiego festiwalu będzie chciało odwiedzić popularny w świecie Kraków. Świetnie, że władze miasta przejrzały na oczy i wiedzą, że w Krakowie powinno się znaleźć miejsce także dla gejów, nawet w tak znaczącej liczbie" - mówi "Gazecie Wyborczej Piotr Wójcik, polski ambasador IGLTA - Międzynarodowej Organizacji Turystycznej Gejów i Lesbijek.