"Dzisiaj konsument nie wie, w jaki sposób zabito zwierzę, które je. A dla wielu osób ma to znaczenie" - mówi TVP.Info Wojciechowski. Zdaniem europosła, mięso z rytualnego uboju jest przetwarzane masowo i trafia nie tylko do odbiorców religijnych, czyli np. do Żydów, ale też do zwykłych konsumentów.

Reklama

Tymczasem podczas tradycyjnego uboju koszernego nie ogłusza się zwierząt i - jak przekonuje eurodeputowany - są one świadome tego, co się dzieje. Zdaniem europosła, który działa na rzecz ochrony zwierząt, jego interpelacja może być pierwszym krokiem do zakazu uboju rytualnego.

"Europarlament nie ma inicjatywy ustawodawczej, więc może tylko wywierać nacisk polityczny" - powiedział Wojciechowski. Zebrał on dane, według których, aż 80 procent owiec jest we Francji i Belgii zabijanych w sposób rytualny. Tak samo jest w przypadku krów.