Inne

Dwóch młodych mężczyzn z Gródka postanowiło wspomóc spragnionych okolicznych mieszkańców. Dlatego otworzyli w głębokim lesie prawdziwą bimbrownię. Niestety, zanim rozpoczęli produkcję, złapała ich policja. Funkcjonariusze skonfiskowali aż trzysta litrów zacieru.

Reklama

Bimbrownia nie podzieli jednak losu podobnych urządzeń. Zwykle są one niszczone po procesie. Ta trafi do Białostockiego Muzeum Wsi. Placówka ma już trzy takie urządzenia i chce je prezentować zwiedzającym od wiosny przyszłego roku w specjalnym, leśnym skansenie.

Szefowie muzeum nie chcą jednak zdradzić, czy - jak to w prawdziwym skansenie bywa - prezentowane urządzenia będą działać. Jeśli tak będzie, to zapewne znajdzie się wielu chętnych do degustacji...