Jeśli kierowca, któremu zdarzyło się przekroczyć prędkość nie chce "zarobić" kolejnych punktów, to szuka kogoś, kto je przyjmie. Stąd ogłoszenia: ”sprzedam 12 punktów karnych. Pilne!" lub "Kupię 10 punktów karnych. Cena do uzgodnienia".

Reklama

Podobne ogłoszenia można znaleźć na większości internetowych portali motoryzacyjnych Przejmowanie punktów jest sposobem na zarabianie pieniędzy dla marcina_25, który na forum pisze: ”Mam prawo jazdy, ale nie mam auta. A nawet jakbym za rok kupił, to i tak punkty się przedawniają. Pieniądze są mi potrzebne na rower. O handlu punktami powiedział mi kolega, który w ten sposób zarobił na odtwarzacz MP3” - pisze.

Udowodnienie, że kierowca sprzedał punkty karne jest praktycznie niemożliwe. "To tak, jak z łapówką. Jeśli jednej i drugiej stronie zależy na utrzymaniu tajemnicy, to ciężko znaleźć przestępcę" - podkreśla podinspektor Joanna Kącka z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.