"W Lincolnshire mieszka wielu Polaków. Część z nich nie mówi dobrze po angielsku, dlatego potrzebujemy zarówno strażaków zawodowych, jak i ochotników, którzy będą służyli nam za łączników z polską społecznością. To dla naszego i waszego bezpieczeństwa" - tłumaczy główny oficer lokalnej straży, Mike Thomas.

Reklama

Straż pożarna w hrabstwie Lincolnshire w środkowej Anglii prowadzi kampanię zachęcającą Polaków do wstępowania w szeregi brytyjskich strażaków. Informacje o możliwości pracy w lokalnej straży rozwieszano w sklepach, kościołach oraz w polonijnych mediach. Dzięki tej akcji w 38 komendach w hrabstwie pracuje i szkoli się już 45 Polaków.

A potrzeba ich jeszcze więcej. Lokalne jednostki strażackie zauważyły bowiem, że emigranci z Polski nie zawsze stosują się do miejscowych zasad ochrony przeciwpożarowej.

"Polacy często mieszkają w zatłoczonych domach, nie zgłaszają niesprawnych instalacji elektrycznych oraz zamiast brytyjskich, trzybolcowych wtyczek, używają tych przywiezionych z Polski" - opowiada Tomasz, polski strażak zawodowy, który od półtora roku pracuje w jednej z komend w środkowej Anglii.

Reklama

"W Polsce nie ma tak dużego nacisku na profilaktykę. A w Wielkiej Brytanii strażacy często organizują pogadanki dla mieszkańców, szkolą ich jak radzić sobie w przypadku pożaru oraz w jaki sposób go uniknąć, np. sprawdzając regularnie alarmy przeciwpożarowe. To bardzo cenne, jeśli strażak wytłumaczy te zasady Polakom w ich ojczystym języku" - dodaje Mike Thomas.

Jak zostać strażakiem na Wyspach? Podstawowym warunkiem jest chęć do pracy oraz dobra sprawność fizyczna. "Strażacy nie muszą nawet znać dobrze języka angielskiego, wszystkiego uczą się w trakcie 14-tygodniowego szkolenia" - opowiada Sarah Turner z działu personalnego. "Z reguły zaczynają jako ochotnicy, czyli strażacy <na pół etatu>. Jeśli się sprawdzą, mogą przejść do zespołu strażaków zawodowych, którzy pracują już w normalnym wymiarze" - dodaje.

Co może skłaniać emigrantów znad Wisły do założenia munduru angielskiego strażaka? Atrakcyjne pensje i stabilne zatrudnienie. Strażacy zawodowi, którzy pracują zazwyczaj 42 godz. tygodniowo na cztery zmiany, zarabiają nawet 27 tys. funtów rocznie, czyli około 11 tys. złotych miesięcznie. Zarobki ochotników zależą od ilości pracy i wynoszą od 7 do 19 tys. funtów rocznie (od 3 do 8 tys. złotych miesięcznie).

Komendanci z Lincolnshire kuszą też Polaków możliwością szybkich awansów. "Jeden z Polaków, który całkiem niedawno był u nas ochotnikiem, za świetne wyniki został właśnie promowany na strażaka zawodowego w Szkocji" - opowiada Thomas.