>>>Tak, banki przerzucają swoje długi na klientów

Joanna Dargiewicz: Jak dużo skarg na Polbank wpłynęło do UOKiK?
Konrad Gruner*: Kilka. Mamy sygnały, głównie telefony, od osób, które skarżą się na postępowanie banku przy negocjowaniu aneksów do umów.

Reklama

Co konkretnie robi z tym UOKiK?
Dokładnie przyglądamy się wszystkim sygnałom. Aneksowanie umów nie jest niedozwolone, można to robić na każdym etapie trwania kontraktu. Tyle że takie rzeczy powinny być poprzedzone negocjacjami, a każda ze stron ma prawo na proponowane warunki się nie zgodzić.

Ale odmowa pewnie niesie za sobą jakieś skutki?
Wszystko zależy od tego, jakie warunki przewiduje umowa kredytowa. Jeśli bank zastrzegł sobie możliwość zobowiązania klienta w określonych sytuacjach do wykupienia dodatkowego ubezpieczenia, to zapewne zapisał również rodzaj sankcji, w momencie kiedy klient nie zgodzi się na zmianę tych warunków. Bez dokładnej analizy nikt nie jest w stanie stwierdzić, czy propozycje zawarte w aneksie są zgodne z tym, co jest w umowie kredytowej. Pomóc mogą w tym rzecznik konsumentów lub prawnik.

Reklama

Z relacji klientów Polbanku wynika, że bank nie chce nawet słyszeć o tym, by ci mogli wynieść aneks z banku bez wcześniejszego złożenia na nim podpisu.
Praktyki polegające na zastraszaniu lub wywieraniu presji na kredytobiorców są niedopuszczalne i powinny zostać zmienione.

A jeśli nie?
Klient natychmiast powinien poinformować o tym rzecznika konsumentów. Na jego prośbę bank będzie miał obowiązek wytłumaczyć się ze swojego postępowania. To, że ktoś nie może zabrać aneksu poza siedzibę banku, rodzi podejrzenie, że w dokumentach mogą być zawarte zapisy niezgodne z prawem. Zastanawiające jest również, dlaczego z aneksu wynika, że to klienci sami wnioskują o zmianę zapisów. Przecież mogą one działać na ich niekorzyść. Tego typu umowy podpisuje się na kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt lat. Decyzji o ich podpisaniu nie można podejmować w ciągu pięciu minut, i to w warunkach, gdy na klienta wywierana jest presja.

Co będzie, jeśli UOKiK stwierdzi, że w aneksach są zapisy niezgodne z prawem?
Jeśli przedsiębiorca stosuje klauzule niedozwolone, musi się liczyć z tym, że prezes UOKiK może wszcząć w tej sprawie postępowanie. Oprócz nakazu zmian praktyki możemy nałożyć karę finansową w wysokości nawet 10 proc. ubiegłorocznych przychodów.

Reklama

Co z umowami innych banków? Czy UOKiK też będzie je analizował?
Wysłaliśmy pozew do sądu ochrony konsumentów, w którym informujemy, że niekorzystne dla klienta zapisy w umowach stosuje BRE Bank. Przed świętami do sądu trafią kolejne pozwy z kwestionowanymi przez nas postanowieniami niekorzystnymi dla konsumentów. Ich nazw na razie nie możemy jednak podać.

*Konrad Gruner jest ekspertem prawnym UOKiK specjalizującym się w prawach konsumenta.