Afera - którą nagłośnił "Dziennik Wschodni" - być może skończy się śledztwem i rozprawą. Kierownictwo sklepu absolutnie zaprzecza, że specjalnie wyemitowało film. Przekonuje, że laptop miał zablokowany dostęp do zasobów internetowych. Zabezpieczenia miały pokonać dwie młode osoby, które weszły do marketu. I to w 5 minut.

Reklama

>>> Media Markt wypiął się na kościół w święta

Całe zdarzenie zarejestrowały kamery. Dyrekcja sklepu rozważa złożenie na policji zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa - donosi gazeta na swojej stronie internetowej.