Drżyjcie dłużnicy alimentacyjni, zwłaszcza ci z Łódzkiego, Mazowsza i Śląska. To właśnie tamtejsze gminy żłożyły najwięcej wniosków. Mimo, że podań jest prawie pięć tysięcy, to ich liczba spadła o prawie 40 procent w porównaniu z zeszłym rokiem - informuje "Gazeta Prawna".

Reklama

>>>Nie płacisz alimentów, nie będzie kredytu

Zdaniem gmin spadek liczby wniosków to wynik faktu, że wiele osób uchylających się od płacenia alimentów prawo jazdy ma już odebrane. Wysyłanie kolejnych nie ma więc sensu. Zdaniem "Gazety Prawnej" sama groźba utraty prawa jazdy motywuje niesolidnych alimenciarzy do płacenia zaległych pieniędzy.