Projekt ustawy zakłada wprowadzenie 49-procentowej ulgi na bilety dla studentów i uczniów. Zniżka miałaby obowiązywać w pociągach osobowych, pospiesznych, ekspresowych oraz autobusach (z wyjątkiem komunikacji miejskiej). Obecnie na taką zniżkę mogą liczyć tylko uczniowie i studenci, którzy kupują bilet miesięczny. Pozostali mają tylko 37 procent zniżki.

Reklama

"Ulga o 12 procent większa jest ważna, zwłaszcza w czasach kryzysu, który nie omija studentów i ich rodzin. Dzięki niej będziemy mogli częściej jeździć do domu, a młodzież z małych miasteczek będzie stać na dojazdy do szkoły i na uczelnie - mówi gazecie "Metro" Marcin Mastalerek, 24-letni doktorant ekonomii w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie. Mastalerek wie, o czym mówi, bo sam co miesiąc jeździ pociągiem z Warszawy do domu w Szczecinie.

Gdy zwiekszą się zniżki, jednorazowo będzie można oszczędzić nawet do kilkunastu złotych. Mastalerek wyliczył, że jeżdżąc co dwa tygodnie do domu przez cały rok, student zaoszczędziłby 500 zł, czyli tyle, ile wynosi miesięczna opłata za wynajęcie pokoju.