Jak w praktyce ma działać nowy paszport? Jeśli celnicy za granicą będą mieli wątpliwości, czy dokument jest autentyczny, wystarczy, że poproszą turystę, by w specjalnym urządzeniu złożył odciski palców i porównają je z tymi zakodowanymi w czipie paszportu. Innym sposobem może być zestawienie zdjęcia widocznego w dokumencie z zapisanym na mikroprocesorze.

Reklama

"Zabezpieczenia mają sprawić, że nowy paszport będzie nie do podrobienia" - mówi Małgorzata Piotrak, dyrektor departamentu spraw publicznych w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji.

Osoby, które wczoraj stały w kolejce w olsztyńskim biurze paszportowym, były bardzo zdziwione tym, że są od nich pobierane odciski palców. "Wiele dopytywało, w jakim celu to robimy i czy na pewno ich dane będą bezpieczne" - mówi Agnieszka Boczkowska z wydziału spraw obywatelskich i cudzoziemców Urzędu Wojewódzkiego w Olsztynie.

Małgorzata Piotrak z MSWiA zapewnia, że odciski palców będą szyfrowane, a chwilę po wyprodukowaniu paszportu automatycznie niszczone. "Dla zapewnienia bezpieczeństwa obywateli Sejm i rząd postanowiły, że nie będziemy tworzyć żadnej bazy danych odcisków palców" - mówi Piotrak.

Reklama

Jak wygląda nowa procedura? "Pobieramy odciski palców wskazujących obu rąk. Ale jeśli ktoś ma je np. skaleczone, to w takim wypadku pobieramy odciski z innych palców" - wyjaśnia Katarzyna Wesołowska, dyrektor departamentu wydziału spraw obywatelskich i cudzoziemców kujawsko-pomorskiego urzędu wojewódzkiego. Odciski zakodowane na specjalnym czipie są umieszczone w paszporcie.

Nowy typ dokumentów wymogła na Polsce dyrektywa unijna. Do wczoraj musiały je wprowadzić wszystkie kraje Wspólnoty. To już kolejny etap zmian. Trzy lata temu zdjęcia z półprofilu zostały zastąpione fotografiami wykonanymi na wprost obiektywu. Fotografia również trafi na mikroprocesor.

Paszporty nowego typu kosztują tyle samo, ile do tej pory - 140 zł. Na ich wyrobienie czeka się tak samo długo - około miesiąca. Stare dokumenty zachowują ważność do daty wybitej w nich. W najbliższych latach ani UE, ani nasz rząd nie planują wprowadzania kolejnych zmian w tych dokumentach, choć kilka lat temu mówiło się o tym, że być może w czipie będzie zakodowany skan siatkówki oka.