Inwestycja w południowo-wschodniej Anglii należy do niemieckiego giganta elektrycznego Eon, który do jej wykonania zatrudnił przedsiębiorstwo Alstom z Francji. Francuzi z kolei na swojego podwykonawcę wybrali polską firmę Remak. Brytyjscy budowlańcy ze związku Unison burzą się, że teraz całe zatrudnienie przejdzie w ręce obcokrajowców. Głównie Polaków i Hiszpanów.

Reklama

"Prawdopodobnie żadne z 850 miejsc pracy nie dostanie się w ręce Brytyjczyków. To po prostu skandal. Jeśli inwestorzy nie potraktują nas poważnie, dzikie protesty zaleją cały kraj" - krzyczał do tłumu 400 budowlańców jeden z liderów związku, Derek Simpson.

Francuska firma Alstom wystosowała do związkowców komunikat prasowy, w którym podkreśliła, że jest firmą o międzynarodowym zasięgu:"Zatrudniamy ponad 76 tysięcy ludzi w 70 krajach świata. W Wielkiej Brytanii na naszych budowach pracuje ponad 5 tysięcy osób, w większości Brytyjczyków. Jesteśmy firmą, która ceni równe szanse i nigdy nie dyskryminowała swoich pracowników".