Badanie w kabinie przeciążeniowej Wojskowego Instytutu Medycyny Lotniczej, w tzw. wirówce, pozwala poznać wytrzymałość układu krążenia człowieka na działanie różnej wielkości przyśpieszeń. Dobrze wyszkolony pilot, znający techniki odpowiedniego oddychania i napinania mięśni, może znieść przeciążenie 9 g. Później traci świadomość. Może być nieprzytomny nawet przez minutę. To oznacza, że podczas starcia w powietrzu po prostu nie przeżyje.

Reklama

"Kobieca budowa ciała, a konkretnie serce położone bliżej organów, do których pompuje krew, pozwala kobietom lepiej znosić przeciążenia" - mówi kapitan Wojciech Dobrowolski z Wojskowego Instytutu Medycyny Lotniczej. Być może właśnie dlatego panie zastąpią niedługo mężczyzn w kokpicie bojowych samolotów.

Zamykają się hermetyczne drzwi. Gaśnie światło. Pilota otacza ciemność. Teraz uważnie obserwuje - umieszczony na wysokości oczu - tzw. punkt centralny - czerwoną lampkę. Po obu jej stronach znajdują się 64 małe lampki o barwie białej, zielonej i czerwonej. Sterowane przez komputer zapalają się w różnych odstępach czasu. Zadanie pilota jest z pozoru proste: podczas „lotu” wirówką musi zauważyć impuls i jak najszybciej zareagować, naciskając przycisk znajdujący się na drążku sterowniczym, trzymanym prawą ręką.

Rusza wirówka... Komputery precyzyjnie rejestrują zachowanie organizmu. Narasta przeciążenie. Żołądek podjeżdża pod gardło. Częstotliwość skurczów serca: 96, 115, 125... Oddychanie prawidłowe. Reakcja na bodźce świetlne nadal dobra. Częstotliwość skurczów serca 172. W normie reakcje wzrokowo-ruchowe. Jednak nie da się uniknąć przesuwania narządów wewnętrznych, szczególnie żołądka, jelit i wątroby. Krew spływa do stóp. Przyspieszenie 5,9 g. Pulsowanie krwi w żyłach staje się tak duże, że wydaje się, iż zaraz je rozerwie. Rośnie ciężar ciała. Ruchy rąk i nóg są ograniczone. Przyspieszenie 6,8 g; 7,1 g.

"Serce pracuje na granicy wytrzymałości" - ostrzega lekarz. - Brak reakcji na bodźce.... Pilot zamknięty w obracającej się metalowej kapsule nie słyszy tego głosu. Nie zdaje też sobie sprawy z powagi sytuacji. Czuje się przecież dobrze. Jednak przeczy temu jego twarz, widoczna na ekranie monitora ustawionego w sterówce wirówki przeciążeniowej. Wygląda jak trup. " Wyhamować wirówkę!" - decyduje lekarz. Pilot wysiada ze stalowej kapsuły. Jest wyczerpany.