Ta wizyta to wynik osobistej prośby Benedykta XVI. W pierwszej wersji programu pielgrzymki nie było bowiem katedry wawelskiej. Papież stwierdził jednak, że musi, choć na chwilę, pojawić się w miejscu tak ważnym dla Polski i osobiście dla Jana Pawła II.

Benedykt XVI chce tam pomodlić się w ciszy i spokoju. Dlatego do świątyni nie wejdą wierni. Będzie mu towarzyszyć tylko niewielka świta oraz krakowska kapituła katedralna, która składa się między innymi z 10 księży kanoników oraz metropolity krakowskiego kardynała Stanisława Dziwisza.

Papież pomodli się w ciszy przed relikwiami św. Stanisława Biskupa, patrona Polski, a następnie obejdzie całą świątynię. Zatrzyma się na pewno przed kaplicą z Najświętszym Sakramentem oraz przed tzw. "czarnym krzyżem" św. Jadwigi. Być może Benedykt XVI wejdzie również do przepięknej kaplicy Batorego. Jeśli czas pozwoli, papież odwiedzi również kaplicę Zygmuntowską, gdzie będzie czekał na niego klęcznik.

Nie wiadomo także, czy Benedyktowi XVI uda się odwiedzić kryptę św. Leonarda, miejsce, w którym Karol Wojtyła odprawił swoją pierwszą mszę świętą. Kilkanaście lat później w katedrze wawelskiej Karol Wojtyła został wyświęcony na biskupa. Tam także został mianowany kardynałem.

Cała wizyta potrwa około 20 minut. Wierni nie bedą mogli wejść do świątyni, ale czekają już na wzgórzu wawelskim, aby go powitać, a następnie pożegnać, gdy odjedzie na krakowskie Błonia.







Reklama