Chociaż wszyscy sprzedający szybko by się zorientowali, że tysiąckrotnie zaniżali wartość samochodu, sprytna internautka nie dawała im szansy. Kupowała samochody w ciągu kilkunastu sekund. Jak jej się to udawało? Prawdopodobnie ma zainstalowany w komputerze program skanujący wszystkie aukcje. Dzięki niemu natychmiast dowiaduje się o przedmiotach wystawianych za najniższą kwotę.

Reklama

Teraz około 40 użytkowników serwisu Allegro ma problem. Przez pomyłkę wystawiali swoje auta za kilkanaście złotych zamiast za kilkanaście tysięcy. Internautka kupiła je i teraz żąda ich wydania. Twierdzi, że wygrywając licytację, zawarła ze sprzedającymi umowy.

Ale prawnicy uspokajają - nawet jeśli kobieta wytoczy lekkomyślnym sprzedawcom procesy, nie wygra ich. Zgodnie z prawem bowiem można bez problemu zerwać umowę, jeśli zawarto ją wskutek błędu. A tysiąckrotne zaniżenie wartości auta jest niczym innym jak zwykłą pomyłką.