Lekarze ze szpitala wojewódzkiego w Elblągu byli zszokowani, kiedy zobaczyli w jakim stanie trafiła do nich ta ciężarna. Miała prawie dwa promile alkoholu. Odebrali poród i zawiadomili policjantów. Troskliwie zaopiekowali się też noworodkiem, który od razu trafił na oddział intensywnej opieki medycznej. Dziewczynka jest jednak w bardzo ciężkim stanie. Leży pod respiratorem, a specjaliści robią wszystko co mogą, żeby dziewczynka przeżyła.

Reklama

34-letnia Grażyna K. trafiła do szpitala prosto z mocno zakrapianej alkoholem imprezy - opowiada rzecznik elbląskiej policji Jakub Sawicki. Policjantom próbowała tłumaczyć, że wypiła u znajomych tylko kilka lampek wina.

Kompletny brak wyobraźni może się skończyć dla kobiety nawet pięcioletnim więzieniem. Tyle bowiem według kodeksu grozi za narażenie dziecka na niebezpieczeństwo utraty zdrowia, a nawet życia.

Niedawno całą Polską wstrząsnęła informacja o kobiecie, która w Zabrzu pijana urodziła pijane dziecko. Chłopczyk miał 1,2 promila alkoholu. Był w ciężkim stanie. O tej sprawie pisał "Fakt".