Andrzej Grabowski parodiował obrady komisji sejmowych. Mówił o "oczywistej zbrodni", o tym, kto za tym stoi i jakie są hipotezy. Skojarzenia z katastrofą smoleńską nasuwają się natychmiast - Grabowski opowiada o trzech hipotezach, których jedna mówi, że "rower został wyciągnięty z balkonu laserem przez Ruskich. A ta bardzo prosta sztuczka odbyła się w ten sposób, że Putin będąc na wizycie w Polsce zauważył rower i kazał go ukraść. I teraz sobie jeździ polskim rowerem po ruskim Kremlu".

Reklama

>>> Tu zobaczysz fragmenty monologu Andrzeja Grabowskiego

Z kolei kabaret NeoNówka wykonał piosenkę, w której pojawili się: odwiedzający Polskę turysta z Dubaju i małżeństwo - jak się można domyślić - broniące krzyża pod Pałacem Prezydenckim. "My niewiele chcemy, my mówimy premierowi: ma tu stanąć pomnik, taki skromny, 200-metrowy" - śpiewają kabareciarze.

>>> Tu zobaczysz piosenkę w wykonaniu kabaretu NeoNówka