Do wypadku doszło w sobotę rano na ulicy Lutomierskiej u zbiegu z Klonową w Łodzi. Jak powiedział PAP Adam Kolasa z łódzkiej policji, wstępnie ustalono, że w autobusie prawdopodobnie nie zadziałały hamulce. "Wjechał on na skrzyżowanie na czerwonym świetle i zderzył się niemal czołowo z osobowym nissanem" - dodał Kolasa.

Reklama

Autobus uderzył później w słup oświetleniowy. W wypadku poszkodowanych zostało siedem osób. Dwóm udzielono pomocy medycznej na miejscu; pięć innych pogotowie przewiozło z ogólnymi potłuczeniami ciała do szpitali.

Według strażaków, ranni to kobieta kierująca autobusem, którą z pojazdu przy pomocy specjalistycznego sprzętu wydobyli ratownicy, oraz pasażerowie autobusu, w większości starsze osoby.

Według policji kierowca nissana był trzeźwy; trwa badanie trzeźwości kobiety kierującej autobusem. W akcji brało udział pięć zastępów strażaków. Okoliczności i przyczyny wypadku wyjaśnia policja.

Reklama