W poniedziałek na Kopcu odbyło się spotkanie Komitetu Kopca Kościuszki z władzami miasta, województwa oraz przedstawicielami Państwowego Instytutu Geologicznego i Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej(NFOŚiGW).

Uszkodzenia kopca nastąpiły w ostatnich miesiącach po serii ulewnych deszczy. "Nie działa system odwodnienia. Każde opady i topniejący śnieg powodują nasiąkanie bryły kopca, a zwłaszcza jego podstawy wodą. Kopiec można porównać do babki wielkanocnej położonej w miednicy z wodą" - mówił PAP prezes Komitetu Kopca Kościuszki dr Mieczysław Rokosz.

Reklama

"Projekt, według którego odbudowywano kopiec w latach 2000-2003 nie objął renowacji południowych jego stoków, bo wówczas geolog uznał, że ta część kopca najbardziej nasłoneczniona jest bezpieczna. Właśnie ta część bryły dała o sobie znać w czasie kolejnych powodzi. Kopiec pracuje w linii poziomej - na boki i z góry na dół" - dodał dr Rokosz.

Jak zaznaczył, na Kopcu nie doszło do katastrofy, bo w maju 2010 r. podczas ulewnych opadów stożek był przykrywany folią. Nie dało się jednak uniknąć odspojenia ziemi od krawędzi ścieżek.

Reklama

Szacuje się, że na badania geologiczne kopca potrzeba obecnie ok. 1,5 - 1,8 mln zł. Koszt prac remontowych trudno określić.

"Mamy program, który pozwala na finansowanie badań i przygotowanie dokumentacji, która pozwoli w przyszłości na rozpoczęcie inwestycji chroniących kopiec. Kopiec Kościuszki to pamiątka narodowa i bezdyskusyjnie należy dbać o takie świadectwa naszej przeszłości" - mówiła zastępca prezesa Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej Małgorzata Skucha.



Reklama

Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska może przeznaczyć na badania i usuwanie skutków osuwisk pieniądze z tzw. funduszu geologicznego, czyli z opłat uzyskiwanych od firm eksploatujących złoża Skarbu Państwa. 40 proc. tych opłat trafia do NOŚiGW, 60 proc. do gmin, na terenie których trwa wydobycie.

Wniosek o dofinansowanie badań powinny złożyć władze miasta. Szacuje się, że remont Kopca może zająć ok. trzech lat. "Mamy nadzieję, że w tym terminie zdążymy i naprawimy kopiec skutecznie, bo w 2017 r. będziemy obchodzić 200-lecie śmierci Kościuszki" - mówił prezes Rokosz.

Kopiec Kościuszki usypano w latach 20. XIX w. dla uczczenia przywódcy Insurekcji. Jest jednym z symboli Krakowa. Można z niego podziwiać panoramę miasta. Po ulewach w 1997 r. kopiec wymagał remontu. Na nowo, choć z tej samej ziemi, z której był usypany wykonano wówczas jego stożek. Konstrukcję budowli wzmocniono. Kopiec wyposażono w instalację odwadniającą oraz iluminację. Do 2002 r. na prace remontowe wydano 14,7 mln zł m.in. ze środków na usuwanie skutków powodzi, funduszu Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa, budżetu miasta i publicznej zbiórki.