Laudy poinformował, że po południu straż pożarna otrzymała kilkaset telefonów. Tylko do godz. 17 załogi strażackie interweniowały prawie 50 razy. Usuwanie szkód potrwa co najmniej przez całą noc z niedzieli na poniedziałek, ale to oczywiście zależy jak długo będzie padał deszcz - zaznaczył.

Reklama

"Kanalizacja na niektórych ulicach nie jest w stanie odebrać dużej ilości wody i tym samym woda spłynęła do piwnic" - powiedział. Najwięcej zgłoszeń o pomoc stołeczna straż pożarna otrzymała z dzielnic Ursus, Wawer, Radość, Stara Miłosna, pojedyncze zgłoszenia są także z Mokotowa, Ochoty, Żoliborza.

Laudy dodał, że w tych regionach mogą być też utrudnienia komunikacyjne na zalanych ulicach.

Jeżeli to możliwe, straż wypompowuje wodę na np. trawniki, ale są miejsca, gdzie trzeba poczekać aż woda trochę ustąpi i kanalizacja nie będzie jej wyrzucała jej na zewnątrz.

Reklama

Jak poinformował PAP Radosław Żuk z Portów Lotniczych, burza spowodowała częściowe przerwanie pracy warszawskiego lotniska Okęcie. Lotnisko przyjmowało samoloty lądujące, ale w czasie wyładowań atmosferycznych wstrzymana była obsługa samolotów wylatujących ze stolicy. Oznacza to opóźnienia - tłumaczył Żuk. Dodał, że na drogach kołowania samolotów zalegała woda, która trzeba było usunąć.

Ruch samolotów jest przywracany. O opóźnieniach można dowiedzieć się na stronie internetowej lotniska www.lotnisko-chopina.pl, jest ona aktualizowana na bieżąco - dodał Żuk.

Reklama

Silne opady deszczu dały się we znaki także mieszkańcom Mazowsza. Oprócz Warszawy, front burzowy przeszedł przez powiaty: pruszkowski, piaseczyński, legionowski, żyrardowski, spowodował podtopienia ulic, domów i magazynów. Po południu było ok. 150 zgłoszeń z prośbą o interwencję - poinformował starszy kapitan Paweł Dąbrowski z Komendy Wojewódzkiej Straży Pożarnej w Warszawie.

W powiecie wołomińskim od godz. 16 nieprzerwanie dzwonią telefony, ludzie alarmują, że mają podtopione posesje. Najbardziej woda dała się we znali mieszkańcom Wołomina, Marek, Radzymina i Kobyłki - powiedział starszy kapitan Michał Mazur, rzecznik powiatowej straży w Wołominie.

Staż pożarna cały czas interweniuje, wypompowano wodę m.in. ze szpitala w Wołominie, z Archiwum Powiatowego w Wołominie, trwa usuwanie wody z Fabryki Okładzin Ściernych w Markach oraz z cukierni w Wołominie.

Ok. godz. 20 wszystkie drogi w powiecie wołomińskim były przejezdne, choć na niektórych ulicach stała jeszcze miejscami woda. Nie ma problemu z poruszeniem się po drodze Warszawa-Białystok - zaznaczył Mazur.