Gen. Wojciech Jaruzelski w rozmowie z "SE" zdradził, że nie liczy na wyzdrowienie. Chce tylko spokojnie umrzeć i wie, że już nikt i nic nie jest w stanie odwrócić jego losu.
- Bardzo źle się czuję, dlatego prawie wcale nie wychodzę z domu. Jestem za słaby, żeby gdzieś pojechać czy aktywniej spędzić czas... - mówi Jaruzelski.
I dodaje, że spodziewa się najgorszego. - Mam już 89 lat, jestem w bardzo kiepskim stanie, więc niewiele mi zostało już tego życia. Będę dogorywał już u siebie w domu - zdradza nam generał Jaruzelski.
Z kolei jego żona, Barbara Jaruzelska mówiła nam niedawno, że jej mąż nie ma już energii, by walczyć z chorobą.
Reklama