Polscy prokuratorzy przebywający w Smoleńsku przeprowadzili szczegółowe badania "pancernej brzozy" między innymi przy użyciu promieni rentgena - czytamy w "Gazecie Polskiej Codziennie". Chodzi o drzewo, w które 10 kwietnia 2010 roku miał uderzyć tupolew, wioząc Lecha i Marię Kaczyńskich oraz oficjalną delegację na uroczystości katyńskie.

Reklama

Prokuratura wojskowa potwierdziła, że do Smoleńska udał się prokurator Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie wraz z grupą biegłych i specjalistów. Nie ujawniła jednak szczegółów pracy na miejscu katastrofy.

Pracę prokuratorów w Smoleńsku zobaczyli turyści z Polski. Nie pozwolono im jednak fotografować ubranych w białe kombinezony śledczych i biegłych.