Monika Olejnik stwierdziła, że katolicyzm nie inspiruje do przemocy wobec kobiet. Tadeusz Bartoś odpowiedział, że „ta konwencja nie dotyczy tylko katolicyzmu”. – Episkopat protestuje przeciwko konwencji, które ma chronić kobiety. Episkopat mówi, że można inaczej bronić praw kobiet, ale ta konwencja dotyczy całego świata. Polska ma ją podpisać, żeby uczestniczyć w procesie międzynarodowego wpływu na tę sytuację – stwierdził.

Reklama

Episkopat zarzucił rządowi, że podpisując konwencję umożliwia promocję homo- i transseksualizmu.- Nie zauważyłam nic o homoseksualizmie i transseksualizmie. Jak można się było tego dopatrzyć? – zapytała Monika Olejnik.

- To może być mała obsesja. Jeśli płeć jest kulturowa, to biskupi boją się, że można zdefiniować małżeństwo jako małżeństwo homoseksualne. Choć nie wiem na jakiej zasadzie. – odpowiedział Bartoś.

Dodał, że Watykan podpisał tylko dwie międzynarodowe konwencje dotyczące praw człowieka, a ostatnio książkę wydał prawnik, który uważa za zasadne oskarżenie Kościoła o zbrodnie przeciwko ludzkości w kontekście pedofilii. – Watykan podpisał konwencję w sprawie dzieci, której nie przestrzega, ponieważ tam należy co jakiś czas raportować. W czasie, kiedy Watykan to podpisał, w sposób zorganizowany chroniono księży pedofilów. Ten autor, znawca prawa międzynarodowego proponuje wszcząć, oskarżyć Kościół katolicki o zbrodnie przeciwko ludzkości, właśnie w kontekście masowego, zorganizowanego krycia pedofilii – stwierdził Bartoś.

Reklama