Stołeczna prokuratura nie zajmie się sprawą, by uniknąć zarzutów o stronniczość - powiedział IAR jej rzecznik Dariusz Ślepokura. Dlatego zwróci się o przesłanie wniosku do innej prokuratury. Jak argumentował, Prokuratura Okręgowa wcześniej nadzorowała czynności w sprawie doktora G.

Reklama

W sprawie chodzi o agenta CBA, który w szpitalu uwodził jedną z pielęgniarek. W zamian miała ona mu udzielić informacji na temat funkcjonowania placówki. "Dużym agentem Tomkiem" nazwał go w uzasadnieniu do wyroku na Mirosława G. sędzia Igor Tuleya.