Zapis w prawie, który jest kolejnym pomysłem ministra transportu Sławomira Nowaka, miałaby się pojawić jeszcze w tym roku, a nowelizacja wejść w życie w 2014 roku. Może od stycznia przyszłego roku. Wola z naszej strony jest, z mojej i ministra Cichockiego - mówi minister Sławomir Nowak.

Reklama

Pomysł zakłada, że prawo jazdy byłoby zabierane na kwartał. Po tym ostrzeżeniu, jeśli kierowca ponownie przekroczyłby dwukrotnie dopuszczalną prędkość w terenie zabudowanym, zostanie mu ono odebrane. Jeśli będzie chciał je odzyskać, to będzie musiał przystąpić do egzaminu – ale dopiero po roku.

W teorii oznaczałoby to, że kierowcy najszybciej mogliby się pożegnać z prawem jazdy nad morzem. Podobnie jak teraz w części Sopotu - tak w całym Trójmieście – dopuszczalna maksymalna prędkość w obszarze zabudowanym na niemal połowie ulic ma wynosić 30 km na godzinę.