Pierwsze ciało znaleziono w okolicach Żółtej Turni. Natknęli się na ratownicy TOPR. Jak podaje "Przewodnik Podhalański" to najprawdopodobniej 40-letni Niemiec, który pomieszkiwał w Krakowie.

Na drugie ciało natrafili z kolei turyści na Kopie Kondrackiej w masywie Czerwonych Wierchów.

Reklama

Zwłoki są zabezpieczone, ale z ich identyfikacją musimy poczekać na wyniki badań DNA, bowiem są one w stanie daleko posuniętego rozkładu - jak podała tamtejsza policja.