Sędzia Andrzej Klimowicz podkreślił, że wina oskarżonej nie budzi wątpliwości. Lekarka, dokonując zabiegu, nie miała podstaw, by powoływać się na stan zdrowia lub zagrożenie życia pacjentki.

Reklama


Barbara K. nie miała zgody ciężarnej kobiety na przecięcie jajowodów. Mogła wykonać taki zabieg w czasie cesarskiego cięcia, ale musiałaby się wtedy skonsultować z drugim, obecnym przy stole operacyjnym lekarzem. Takiej konsultacji nie było.


Poszkodowana to Wioletta Szwak, mieszkanka jednej z wiosek koło Wronek. W lipcu 2009 w szpitalu w Szamotułach rodziła swoje ósme dziecko. Po porodzie maleńką Różę zabrano rodzicom ze względu na ich niezaradność życiową. O sprawie mówiła cała Polska. Ostatecznie Róża wróciła do rodziców, z którymi mieszka do dzisiaj.


Wyrok, który zapadł w Sądzie Rejonowym w Szamotułach, nie jest prawomocny. Na jego ogłoszeniu nie było ani skazanej lekarki, ani pokrzywdzonej kobiety.