Z pijanym kierowcą nie wsiadajmy do samochodu - apeluje arcybiskup Henryk Hoser. Duchowny tu widzi pole do walki z plagą pijanych kierujących. Jak podkreśla, propozycje rządu to działania prawne. Jego zdaniem, równolegle trzeba pracować ze społeczeństwem.

Reklama

Jazda po pijanemu to ciężki grzech, jednak zdarzają się i duchowni, którzy jadą na "podwójnym gazie". Tak było z księdzem diecezji warszawsko-praskiej. 66-letni duchowny, podwładny arcybiskupa Hosera, potrącił kobietę w Łowiczu. Hierarcha zapewnia, że ksiądz został ukarany.

Ze względu na chorobę alkoholową został odesłany na emeryturę. Ma zakaz publicznego odprawiania mszy, więc nie musi nigdzie jeździć - wyjaśnia arcybiskup. - Trzeba się zastanowić, jak mu teraz pomoc i jednocześnie sprawę załatwić poprawnie od strony społecznej, prawnej i kościelnej - dodaje.

Księża, którzy mają problem z alkoholem, tak jak świeckie osoby są leczeni w szpitalach.