Do 17:30 strażacy w całej Polsce mieli 1660 interwencji - mówił Informacyjnej Agencji Radiowej rzecznik Straży, Paweł Frątczak. Jedna osoba została ranna.

Reklama

W Dębołęce koło Sieradza na pojazd jadący drogą krajową numer 14 przewróciło się drzewo. Jadący autem mężczyzna trafił do szpitala. Zdarzały się też pojedyncze przypadki przewracania się drzew na zaparkowane już samochody. Tak było między innymi w centrum Warszawy.

Strażacy głównie usuwali połamane drzewa i konary z ulic, zabezpieczali też uszkodzone dachy. Silny wiatr uszkodził około 100 dachów. Najgorzej jest w województwach mazowieckim, pomorskim, kujawsko-pomorskim, zachodniopomorskim, warmińsko-mazurskim i wielkopolskim. Na Podlasiu około 50 tysięcy gospodarstw nie ma prądu. Brakuje go też w niektórych miejscowościach na Warmii i Mazurach - najgorzej pod tym względem jest w rejonie Elbląga - oraz Olsztynka, Ostródy i Biskupca. W podkarpackiem odnotowano ponad 60 interwencji - najwięcej w powiatach lubaczowskim, niżańskim, tarnobrzeskim i leżajskim.

W powiecie elbląskim z powodu wichury może też dojść do cofki wód z Zalewu Wiślanego. Na razie jednak poziom alarmowy nie został przekroczony. Wichura nieco osłabła wieczorem, ale w nocy i jutro rano znów nabierze siły. Ma wiać przez całą niedzielę.

W województwie kujawsko-pomorskim silne podmuchy dają się we znaki kierowcom jadącym autostradą A-1. W porywach wiatr osiąga prędkość do 100-u km. na godzinę, co jest szczególnie niebezpieczne dla ciężarówek - ostrzega Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.

Reklama

W Bydgoszczy i okolicach doszło do wielu awarii, na kilku ulicach miasta nie ma prądu. Strażacy z Grudziądza i Świecia interweniowali kilkanaście razy. Usuwali powalone drzewa i naprawiali uszkodzone dachy. Silny wiatr pozrywał w niektórych miejscach linie energetyczne. W powiecie świeckim prądu nie ma kilka tysięcy mieszkańców. Podobnie jest w gminach Unisław, Wąbrzeźno, Lipno i Aleksandrów Kujawski.

Na Warmii i Mazurach prawie 7 tysięcy odbiorców pozbawionych zostało prądu. Silny wiatr uszkodził 378 stacji transformatorowych. Najwięcej, bo aż 4 tysiące odbiorców nie ma prądu w okolicach Elbląga, Pasłęka i Braniewa. W okolicach Ełku prądu nie ma około 1300 odbiorców. A w okolicach Olsztynka, Ostródy, Biskupca energia nie dociera do 1,5 tys. domów.

W związku z porywistymi wiatrami na terenie województwa mazowieckiego odnotowano ok 200 interwencji straży pożarnej. Najczęściej strażacy wzywani byli do usuwania powalonych i tarasujących drogi drzew. Na szczęście przez silne wiatry nikt nie ucierpiał.