W internecie pojawiły się zdjęcia dwóch dresiarzy, którzy urządzili imprezę na terenie niemieckiego obozu zagłady na Majdanku. Od razu wywołały burzę. To jest kompletny brak szacunku i wyobraźni, żeby w takim miejscu robić zdjęcia jak z wesołego miasteczka. Większego popisu głupoty i podłości nie potrafię sobie wyobrazić - skomentowała w sieciowym komentarzu jedna ze znajomych dwóch mężczyzn - informuje "Kurier Lubelski".

Reklama

Dziennikarze lokalnej gazety próbowali dotrzeć do dresiarzy. Nie chcieli rozmawiać, ale jeden z nich napisał na swoim profilu: Połowa ludzi (może więcej) nie była na Majdanku, więc to dobra reklama. Chyba sama wiesz jaka jest dzisiejsza młodzież. Głęboko w d... mają np. Majdanek itd. Powiem tak: jeśli chodzi o reklamę, może ktoś widząc te zdjęcia zabierze swoje dziecko i opowie jacy potrafią być ludzie (chociaż nie myślałem o tym robiąc te foty). Będę płakał normalnie przez to wydarzenie w historii. Było-minęło. Nie zmienimy tego, a jeśli chodzi o szacunek to niby kogo lub co mamy szanować? Holocaust był straszny i nieludzki, współczuję wymordowanym i ich rodzinom. Tyle - dodał

Muzeum na Majdanku zapowiada, że sprawy tak nie zostawi. Powiadomiliśmy już o nich policję. Razem z mundurowymi zajmiemy się tym problemem we wtorek. Badamy też szczegółowo nagranie z monitoringu - tłumaczy "Kurierowi Lubelskiemu" Agnieszka Kowalczyk-Nowak, rzeczniczka instytucji.