Dołączyły do nich cztery zakonnice z Chin, które przebywają w Polsce m.in. na studiach w Krakowie. Chinki nie tylko korzystają z doświadczenia polskich sióstr, lecz także zwiedzają Polskę. Były między innymi w Warszawie.
18 sióstr reprezentuje 16 zgromadzeń w Chinach. Część z nich należy do chińskiego kościoła oficjalnego uznawanego przez Pekin; część do Kościoła podziemnego, prześladowanego przez rządzących za jedność z Watykanem.


Reklama

Ich zaproszenie do Polski to - jak mówi IAR siostra Aleksandra ze Zgromadzenia Służebnic Ducha Świętego - odpowiedź na dramatyczny apel tamtych sióstr o pomoc w formacji i pokazanie życia zakonnego w praktyce. W Chinach nie mają one takiego wzorca.

Pochodząca z Chin siostra Katarzyna, która ma już za sobą studia w Polsce przyznaje, że atmosfera religijna w naszym kraju i pobyt w jednym z naszych zgromadzeń mocno przyczyniły się do wzrostu jej wiary.
Początki chrześcijaństwa w Chinach sięgają ósmego wieku. Wiarę traktowano jednak jako element zachodniego najazdu na Państwo Środka.


Kilkakrotnie dochodziło do krwawych prześladowań chrześcijan. Najpierw w XIX wieku podczas tak zwanego "Powstania Bokserów". Współcześnie, od połowy XX wieku po przejęciu władzy przez komunistów. Rządowe statystyki mówią o 20 milionach wyznawców Chrystusa skupionych w różnych kościołach. Nieoficjalna liczba to 130 milionów.

Reklama

W Chinach wierzący nie dość, że żyje w środowisku niechrześcijańskim, to często jest prześladowany - zaznacza werbista ojciec Antoni Koszorz ze Stowarzyszenia „Sinicum”

Organizacja stawia sobie za cel pokazanie, że Kościół powszechny, także w Polsce pamięta o chrześcijanach w Chinach. Wśród różnych jej przedsięwzięć jest pomoc w kształceniu w Polsce chińskich sióstr zakonnych i kleryków. We współpracy z ruchem Światło-Życie co roku zaprasza chińską młodzież na rekolekcje.

Koszty biletów lotniczych, które funduje Stowarzyszenie, są bardzo wysokie. Organizacja, która do tej pory pozyskuje na nie środki w Polsce i za granicą, szuka chętnych, którzy w ten sposób chcieliby się włączyć w pomoc misjom. Kontakt z organizacją przez stronę internetową: www.sinicum.pl.