Wicepremier, szef MON Tomasz Siemoniak zapewnia, że jest gotowy do dyskusji o zwiększeniu liczby etatów w korpusie podoficerskim. Wtedy będą mogli do niego awansować szeregowi.

Reklama

Minister poinformował, że pracuje nad tym departament kadr. Jednak generalna zasada, że trzon armii to młodzi ludzie między 20. a 35. rokiem życia, nie będzie zmieniona. Szef MON tłumaczy, że można zwiększyć liczbę etatów w korpusie podoficerskim, bo to pozwoli zatrzymać w wojsku najzdolniejszych. - Nie można jednak dopuścić, by armia zestarzała się razem ze swoimi szeregowymi - podkreślił wicepremier.

Minister obrony przypomniał też, że szeregowi od pierwszego dnia służby wiedzą, co ich czeka przez 12 lat. To maksymalny czas, jaki żołnierz może służyć w tym korpusie.

- Wojskowi wiedzą też od razu, co mogą zrobić, żeby dostać się do korpusu podoficerów - dodaje Jacek Matuszak z MON. Po 6-7 latach służby są wzywani przez swoich dowódców, którzy ich informują, że awans będzie możliwy w przypadku bardzo dobrej opinii, po zdaniu matury i kursie językowym.

Reklama

Argumentacja resortu obrony po części trafia do Jarosława Rybaka, niezależnego publicysty wojskowego. Dziennikarz zwraca jednak uwagę, że ścieżka awansu, o której mówią przedstawiciele MON, nie jest do końca jasna i klarowna. Jako przykład podaje rozmowy, które przeprowadził w wielu jednostkach, między innymi w brygadzie w Świętoszowie. Zarówno żołnierze, jak i dowódcy wskazywali, że awans dostaje często nie doświadczony szeregowy po kilku zagranicznych misjach, lecz osoba o małym doświadczeniu.

- Szeregowi muszą mieć jasne i czyste zasady awansu - podkreślił Jarosław Rybak.

Kierownictwo resortu obrony zapewnia, że monitoruje sprawę szeregowych i ewentualnego problemu ich masowych odejść. Za kilka lat z mundurami może się pożegnać kilkutysięczna grupa żołnierzy. To ci, którzy podpisali kontrakty tuż po utworzeniu korpusu, czyli w latach 2004-2005.

Reklama

W korpusie służy ponad 40 tysięcy żołnierzy. Środowisko od pewnego czasu coraz głośniej mówi, że chce dłuższej służby: nie dwunastu a piętnastu lat. MON obecnie nie planuje wydłużania służby szeregowych. Trwają jedynie prace nad "udrożnieniem" ścieżki awansu na wyższe stopnie wojskowe.