38-letni mężczyzna był wcześniej skazany na rok więzienia za próbę włamań do samochodów. Jednak po wyroku pierwszej instancji nie trafił do więzienia.

CZYTAJ TAKŻE: Zbigniew H. oskarżony o zabójstwo 9-latki. Usłyszał też zarzuty porwania i gwałtu>>>

Reklama

Ewa Leszczyńska-Furtak z warszawskiego Sądu Okręgowego tłumaczyła dziś, że mężczyzna nie został potem aresztowany tymczasowo, bo osobiście stawił się na procesie odwoławczym, więc nie utrudniał postępowania.

Rzeczniczka sądu dodała, że aresztu tymczasowego nie można było zastosować też ze względu na łagodny wymiar kary. Polskie prawo pozwala bowiem stosować areszt w przypadkach gdy orzeczona kara więzienia wynosi co najmniej 3 lata.

Reklama

Dziewczynka została uprowadzona przedwczoraj w Calais na północy Francji. Jak twierdzą świadkowie, bawiła się w parku, gdy nadjechał czerwony samochód. Jego kierowca wciągnął ją do środka i odjechał. Zawiadomiono policję, która rozpoczęła poszukiwania. Po przeszło godzinie w podmiejskim lesie funkcjonariusze znaleźli czerwony samochód na polskich numerach rejestracyjnych, a niedaleko ciało dziewczynki, która została uduszona.

Tymczasem sprawę nagłaśniają francuskie media. Podkreślają, że zabójca jest Polakiem. Znacznie mniej miejsca gazety poświęcają seryjnemu mordercy, który za 4 zabójstwa został skazany na 22 lata więzienia. Ta druga sprawa trafiła na dalsze strony dzienników. Nie wspomina się w niej również o kraju pochodzenia czarnoskórego sprawcy.

W Calais ma się jutro odbyć drugi biały marsz protestu przeciwko przemocy. We wczorajszym uczestniczyło niemal pięć tysięcy osób.