Paulinom dostało się za przedłużanie Apelu Jasnogórskiego, który jest transmitowany przez Radio Maryja i Telewizję Trwam. - Można stracić nerwy. Prosimy tysiące razy. Wczoraj było przedłużone sześć czy siedem minut. To jest telewizja na cały świat, kochani. To nie jest jakiś, ja wiem, fyrtel na 100 ludzi, że można sobie robić, co się chce - grzmiał o. Rydzyk.

Reklama

Cytowany przez "Gazetę Wyborczą" redemptorysta narzekał również na PiS. - Kiedyś żeśmy przestali nadawać te msze dziesiątego z archikatedry, chociaż jesteśmy za patriotyzmem, za Polską. Dlaczego? Bo nie mamy pieniędzy. Pięć lat żeśmy nadawali i nic - mówił o. Rydzyk o smoleńskich miesięcznicach. - A przecież ta partia ma bardzo duże pieniądze - mówił rozżalony.

Dopiero na sam koniec audycji wyborczej o. Rydzyk skomentował sukces Andrzeja Dudy. - Tu już się ludzie podniecają, że Andrzej Duda wygrywa pierwszą turę wyborów prezydenckich. Zobaczymy, zobaczymy - stwierdził.