Na podstawie dokumentów, które otrzymaliśmy nie można jednoznacznie stwierdzić, że pociąg w tym miejscu, gdzie wskazują potencjalni znalazcy, istnieje - powiedział.

Reklama

Wojewoda dolnośląski dodał, że zespół kryzysowy będzie analizować te materiały pod względem historycznym, geologicznym, geograficznym i technicznym tak, żeby ocenić ich wiarygodność Jeszcze dziś prezydent Wałbrzycha złoży wniosek o przeprowadzenie czynności rozpoznawczych za pomocą georadarów.

Chcemy pracować na dokumentach potwierdzonych naukowo, bo tylko to będzie uzasadniało desygnowanie jakichkolwiek środków publicznych na dokonanie technicznej oceny i wbicie tam przysłowiowego szpadla - powiedział wojewoda.

Dodał, że na przestrzeni lat sporo było informacji o znaleziskach na terenie Gór Sowich i niewiele z nich się potwierdziło. Według jednej z teorii to właśnie w okolicy Wałbrzycha ma być ukryty pancerny pociąg, który może zawierać kosztowności schowane przez Niemców u schyłku II wojny światowej.

Reklama