8hostess do obsługi rejestracji oraz wsparcia podczas wręczania odznaczeń. Wymagania wobec hostess: długie włosy z możliwością spięcia, wzrost: 175-180 cm, rozmiar 36-38 - oto jeden z wymogów ze specyfikacji przetargowej, w niedawno ogłoszonym zamówieniu przez PKP. Koleje szukają organizatora imprezy z okazji Święta Kolejarza, który zapewnić pełną obsługę w tym także 8 hostess jak widać tylko nie za grubych, wysokich i w żadnym razie nie z krótkimi włosami.

Reklama

Na ten przetarg jako seksistowski trafiła skarga do Polskiego Towarzystwa Antydyskryminacyjnego. Byliśmy zaskoczeni, bo z taki przykładem działania dyskryminacyjnego jeszcze nie mieliśmy do czynienia - mówi nam Zofia Jabłońska, radca prawny pracujący dla tej organizacji pozarządowej. Różne trafiają do nas sprawy związane z dyskryminacją na rynku pracy ale takiej jeszcze nie mieliśmy - dodaje Jabłońska.

Niestety to w przypadku PKP raczej nie jest wyjątek. Podobny zapis znaleźliśmy też w innym przetargu na Wykonanie projektu, zabudowy, obsługi i demontażu stoiska wystawienniczego Grupy PKP podczas targów TRAKO 2015 w Gdańsku. Tam co więcej załączono urocze obrazki w stylu pin up pokazujące jak powinien wyglądać strój hostessy.

Reklama

Wytłumaczenie jest proste: po prostu mamy już stroje dla hostess, które pracują przy naszych imprezach. Raz je zamówiliśmy i są wykorzystywane przy kolejnych tego typu wydarzeniach. A do tych strojów, bardzo podobnych do mundurów obsługi Pendolino mieszczą się tylko panie w takich właśnie rozmiarach i długimi włosami bo trzeba je upiąć pod toczek - tłumaczy nam Katarzyna Mazurkiewicz rzeczniczka PKP SA i zapewnia, że nie ma tu żadnej dyskryminacji a jedynie pragmatyzm.

Reklama

Biznesowa korzyść przedsiębiorcy - szczególnie takiego jak PKP czyli będącego Spółką Skarbu Państwa wydającego przynajmniej po części publiczne w końcu pieniądze - nie jest uzasadnieniem dla wprowadzania dyskryminacyjnych wymogów w przetarg - jednak uważa Jabłońska. Zamawiający mógł sformułować wymóg wobec pracownic zupełnie inaczej. I wskazać choćby na "reprezentacyjny" wygląd. Zamiast tego przedmiotowo opisuje pracownice podając ich konkretne wymiary - dodaje prawniczka.

Z zasady przy przetargach na takie usługi zamawiający rzeczywiście domagają się jedynie "reprezentacyjnego", "schludnego", "odpowiedniego" wyglądu obsługi. Jedynym przetargiem, w którym znaleźliśmy podobny zapis jest zamówienia z 2011 roku Polskiej Agencji Inwestycji Zagranicznych "Kompleksową organizację uczestnictwa przedsiębiorców z Polski Wschodniej na wyjeździe na tarki do Dubaju”. W tedy PAIZ domagał się by wykonawca usługi zapewniał stroje dla 4 hostess (w rozmiarze 36).