Według CBOS, poglądy w tej sprawie najsilniej różnicuje wiek. Za ograniczonymi możliwościami inwigilacji aktywności użytkowników online przez policję i inne służby zauważalnie częściej opowiadają się młodsi badani, zwłaszcza mający od 18 do 24 lat, którzy – jako jedna z nielicznych grup – podzielają to stanowisko częściej niż przeciwne.

Reklama

Wiąże się to prawdopodobnie - jak podkreśla CBOS - nie tylko z faktem, że obecność online osób w tym wieku jest niemal powszechna, ale także z tym, że młodzi spędzają w sieci więcej czasu niż starsi użytkownicy i na ogół wykorzystują więcej funkcji i usług, jakie oferuje sieć, stąd większa kontrola internetu może im się wydawać bardziej inwazyjna niż innym, np. starszym i mniej aktywnym internautom.

Jak podaje CBOS, dorośli korzystający z internetu są wprawdzie nieco bardziej sceptyczni wobec inwigilacji sieci niż pozostający offline, jednak również wśród nich przeważa przekonanie, że policja i inne służby powinny mieć ułatwiony dostęp do danych internetowych, po to, aby skuteczniej walczyć z przestępczością. Wśród niekorzystających z internetu opinię tę podziela ponad połowa (55 proc.), a tylko jedna piąta (20 proc.) opowiada się za ograniczeniami uprawnień policji i innych służb w celu ochrony prywatności użytkowników.

Postawy badanych wobec kontroli internetu - jak podkreśla CBOS - w pewnym stopniu kształtują również ich poglądy polityczne i preferencje partyjne. Za ułatwieniami w inwigilacji częściej niż inni opowiadają się respondenci o orientacji prawicowej, natomiast za ochroną prywatności użytkowników – identyfikujący się z lewicą. Popieraniem uproszczonego dostępu policji i innych służb do danych internetowych wyróżniają się zwolennicy PiS (56 proc.) Elektoraty PO i ruchu Kukiz’15 mają podzielone opinie na ten temat (odpowiednio 40 i 46 proc.). Przeciwnicy większej kontroli sieci przeważają nad jej zwolennikami jedynie wśród sympatyków Nowoczesnej (42 proc.).

Reklama

Wprawdzie połowa badanych (50 proc.)) uważa, że obecne uprawnienia policji i innych służb do pozyskiwania informacji na temat aktywności użytkowników internetu są wystarczające, jednak wśród pozostałych (pomijając niemających zdania w tej sprawie) opinia, że są zbyt małe i powinny zostać zwiększone, góruje liczebnie nad przekonaniem, że są za duże i należy je ograniczyć (19 proc. wobec 11 proc.), a 20 proc. ankietowanych nie potrafiło zająć stanowiska w tej kwestii.

Według badań CBOS, ponad połowa Polaków (54 proc.) nie słyszała o nowelizacji przepisów regulujących pozyskiwanie przez policję i inne służby danych internetowych. Jedna czwarta badanych (27 proc.) zetknęła się z informacjami na ten temat, ale nie orientuje się, na czym polegają zmiany, natomiast jedna piąta (19 proc.) ma pewną wiedzę w tym zakresie.

W ocenie CBOS, osoby, które orientują się, na czym polega ta zmiana, częściej niż pozostali badani, tzn. ci, którzy o niej nie słyszeli lub słyszeli, ale nie wiedzą, czego dotyczy, postrzegają obecne uprawnienia policji i innych służb jako zbyt duże i wymagające ograniczenia (odpowiednio: 18 proc. wobec 9 proc. i 10 proc.).

Według CBOS, badani, którzy zadeklarowali, że orientują się w tym, jak zmieniły się uprawnienia policji i innych służb w zakresie pozyskiwania danych online, przypisują nowelizacji zarówno potencjalnie pozytywne, jak i negatywne skutki, choć co do tych drugich opinie są bardziej jednorodne.

Ponad połowa respondentów z tej grupy (57 proc.) przewiduje, że łatwiejszy dostęp do danych internetowych pozwoli policji i innym służbom skuteczniej zapobiegać przestępczości, a nieco większy odsetek (62 proc.) uważa, że nowe przepisy przyczynią się do wzrostu wykrywalności przestępstw. Z kolei sceptycyzm co do wzrostu skuteczności wyraża mniej więcej jedna trzecia (odpowiednio: 36 proc. i 32 proc.).

Reklama

Obawy, że ułatwienie policji i innym służbom dostępu do danych internetowych spowoduje częste naruszenia prywatności użytkowników internetu, którzy w żaden sposób nie złamali prawa, deklaruje siedmiu na dziesięciu badanych z tej grupy (70 proc.), natomiast jedna czwarta (25 proc.) nie spodziewa się tego. Niemal trzy czwarte (73 proc.) twierdzi, że tak skonstruowane przepisy posłużą do walki politycznej i zdobywania tzw. haków na politycznych oponentów; przeciwnego zdania jest niespełna jedna piąta (18 proc.).

Sondaż CBOS został zrealizowany w dniach 31 marca do 7 kwietnia tego roku na liczącej 1104 osoby reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.