Według sierpniowego sondażu, 58 proc. respondentów niezgadzających się na przyjmowanie uchodźców z krajów objętych konfliktami zbrojnymi (bez określenia, skąd pochodzą), to o 5 punktów procentowych więcej niż w lipcu. Autorzy sondażu zaznaczają, że choć pytanie nie wskazuje na pochodzenie uchodźców, to na odpowiedzi ws. przyjmowania uchodźców uciekających przed wojną miały wpływ ataki terrorystyczne, a obecny wzrost niechęci wobec uchodźców można wiązać z atakami, jakie miały miejsce w lipcu we Francji i Niemczech.

Reklama

Spośród elektoratów największych ugrupowań i ruchów politycznych, najbardziej przychylni wobec przyjmowania przez Polskę uchodźców są zwolennicy Nowoczesnej (60 proc.), a 11 proc. uważa, że powinno im pozwolić się osiedlić. W nieco mniejszym stopniu Platformy Obywatelskiej (46 proc.), wśród których 9 proc. zgadza się na ich osiedlenie. Najwięcej osób temu przeciwnych odnotowano wśród sympatyków ugrupowania Kukiz’15 (75 proc.; nikt nie zgodził się na ich osiedlenie w Polsce) oraz Prawa i Sprawiedliwości (65 proc.; 3 proc. opowiedziało się za zgodą na ich osiedlenie).

Jak wynika z badań CBOS, 69 proc. ankietowanych sprzeciwia się przyjmowaniu przez Polskę uchodźców z Bliskiego Wschodu i Afryki przybywających do krajów UE, w tym ponad dwie piąte jest temu zdecydowanie przeciwna (42 proc.; wzrost o 6 punktów procentowych w stosunku do lipca). Co czwarty respondent (25 proc.) uważa natomiast, że powinniśmy to robić.

Reklama

W ocenie CBOS, najczęściej negatywnie o przyjmowaniu przez Polskę przybywających do Europy uchodźców z Bliskiego Wchodu i Afryki wypowiadają się najmłodsi respondenci, mający wykształcenie podstawowe lub gimnazjalne, mieszkańcy wsi, badani z gospodarstw domowych o niskich dochodach per capita, niezadowoleni z własnej sytuacji materialnej, robotnicy niewykwalifikowani, rolnicy, bezrobotni, osoby bierne zawodowo zajmujące się domem, a poza tym ankietowani o prawicowych poglądach politycznych.

Reklama

Relokację pewnej liczby uchodźców do naszego kraju aprobują natomiast relatywnie częściej niż inni mieszkańcy największych aglomeracji, najlepiej wykształceni, uzyskujący najwyższe dochody per capita, członkowie kadry kierowniczej i specjaliści, pracownicy usług, a także badani deklarujący orientację lewicową. Można dodać, że na stosunek do uchodźców z tych rejonów wpływają w pewnym stopniu obawy związane z terroryzmem: za ich przyjmowaniem częściej są nieobawiający się zamachów niż mający takie obawy (32 proc. wobec 17 proc.), natomiast ci drudzy częściej wyrażają sprzeciw (79 proc. wobec 62 proc.).

Według badań CBOS, ulokowanie w Polsce pewnej części bliskowschodnich i afrykańskich uchodźców, którzy znaleźli się na terytorium UE, akceptuje ponad połowa potencjalnych wyborów Nowoczesnej (57 proc.), natomiast pozostałe elektoraty w mniejszym (PO) - 46 proc.; PiS - 17 proc.; Kukiz`15 - 13 proc.

Z badań CBOS wynika, że udzielenie w Polsce azylu Ukraińcom aprobuje ponad połowa badanych (54 proc., od lipca spadek o 3 punkty procentowe), natomiast dwie piąte (40 proc., wzrost o 5 punktów) jest zdania, że nie powinniśmy tego robić, w tym połowa z nich (19 proc., wzrost o 4 punkty) zajmuje zdecydowane stanowisko w tej sprawie.

W ocenie CBOS, pod względem niechętnego stosunku do przyjmowania przez Polskę uchodźców z Ukrainy wyróżniają się badani mający od 25 do 34 lat, mieszkańcy wsi, najsłabiej wykształceni, z gospodarstw domowych uzyskujących niskie dochody per capita i niezadowoleni z własnej sytuacji materialnej, robotnicy, rolnicy, a także renciści, bezrobotni i osoby niepracujące zajmujące się domem.

Przeciwne stanowisko najczęściej deklarują ankietowani mający wyższe wykształcenie, mieszkańcy największych aglomeracji i małych miast, uzyskujący wysokie dochody per capita, przedstawiciele kadry kierowniczej i specjaliści, technicy i średni personel, pracownicy administracyjno-biurowi, prywatni przedsiębiorcy, osoby w wieku 55–64 lata, a także identyfikujący się z lewicą.

Sondaż CBOS został przeprowadzony w dniach 17-25 sierpnia tego roku na liczącej 1033 osoby reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.