- Skandal! ZNP dziękuje przybyłym na manifestację i chwali się zdjęciem przedstawiającym polską flagę na... kupie śmieci - alarmował w sobotę portal wpolityce.pl.

Reklama

W niedzielę Związek Nauczycielstwa Polskiego odniósł się do sprawy i stanowczo zdementował te doniesienia.

- 19 listopada uczestnicy manifestacji pozostawiali na kopcu z kredy przed Sejmem przygotowane przez siebie transparenty i banery. Transparenty i banery na drzewcach (wykonane z papieru lub płótna) zawierały nazwy likwidowanych gimnazjów. Kopiec był symbolem złamanych karier edukacyjnych i zawodowych. Jeden z takich banerów – umieszczony na dwóch drzewcach, co widać na zdjęciu przywoływanym w mediach – został złożony na kopcu tuż przed zakończeniem manifestacji. Z uwagi na kolorystkę niesłusznie został uznany przez część dziennikarzy za flagę państwową! Zwracamy uwagę, że w pobliżu kopca znajdowali się ochraniający manifestację funkcjonariusze policji (widoczni na zdjęciach), którzy z pewnością interweniowaliby, gdyby doszło do niewłaściwego zachowania ze strony uczestników protestu - czytamy w oświadczeniu.

- Z całą mocą podkreślamy, że Związek Nauczycielstwa Polskiego szanuje symbole narodowe i otacza je należytą czcią. Jako polscy nauczyciele jesteśmy przywiązani do symboli i tradycji narodowych i z oburzeniem przyjmujemy insynuacje, że mogliśmy potraktować je bez należnego im szacunku. Dalsze upowszechnianie zdementowanej przez nas informacji uznamy za zniewagę dla Związku i jego członków i członkiń - napisano w oświadczeniu.

Reklama