Spółki chcą zwrotu miliona siedmiuset tys. zł za źle rozliczone dotacje. Obecny prezes Instytutu Jerzy Stępień obwinia za to swojego poprzednika czyli Mieczysława Wachowskiego.

Reklama

Z dokumentów, do których dotarło Radio ZET, wynika jednak, że to właśnie m.in. Stępień, będąc wcześniej w Radzie Nadzorczej, przyznał spore nagrody Wachowskiemu i to za wybitne zasługi dla Instytutu.